Korzyści i zastosowania magazynu energii w firmie. Dla jakich organizacji magazyn energii to opłacalna inwestycja?
Magazyny energii jako krytyczny element współczesnej infrastruktury energetycznej, nabierają znaczenia nie tylko w kontekście systemu elektroenergetycznego, ale znajdują szerokie zastosowanie w biznesie, oferując przedsiębiorcom szereg korzyści i możliwości, jakich nie dostarcza żadna inna technologia.
Efektywne wykorzystanie technologii magazynowej wymaga dokładnej analizy profilu zużycia energii oraz stworzenia strategii zarządzania energią i magazynem. Może to być bardzo opłacalna inwestycja – przynosząca oszczędności na rachunkach, uniezależnienie od wahań cen oraz większe bezpieczeństwo energetyczne. Poniżej analizujemy, w jakich branżach (zarówno w Polsce, jak i za granicą – m.in. Niemcy, Wielka Brytania, USA, Hiszpania) magazyn energii sprawdzi się najlepiej, podając konkretne profile zużycia, przykłady zastosowań i dane uzasadniające opłacalność.
Przemysł i zakłady produkcyjne (branża przemysłowa)
Branża przemysłowa – wszelkiego rodzaju zakłady produkcyjne, fabryki, huty, zakłady chemiczne – należą do najbardziej energochłonnych odbiorców. Dla takich firm magazyn energii jest często opłacalny i coraz częściej stosowany. Powody są następujące:
• Bardzo wysokie zużycie energii i koszty szczytów: Fabryki zużywają ogromne ilości prądu, a profile poboru miewają ostre szczyty w momentach rozruchu maszyn czy w godzinach największej produkcji. Opłaty za przekroczenie mocy umownej lub za energię czynną w szczycie znacząco podnoszą ich rachunki. Magazyn energii umożliwia spłaszczenie tych pików (peak shaving), co w skali roku daje setki tysięcy złotych oszczędności na kosztach zakupu energii i opłatach dystrybucyjnych. Duże zakłady produkcyjne często notują wahania poboru energii w ciągu doby rzędu wielu megawatów. Zastosowanie magazynu pozwala gromadzić energię w okresach niższego zapotrzebowania i oddawać ją w godzinach szczytu, dzięki czemu unikają oni wysokich opłat za moc szczytową oraz optymalizują ceny zakupu energii. Szczególnie w Niemczech czy USA, gdzie struktura taryf premiuje stabilny pobór, systemy magazynowania pomagają fabrykom obniżyć tzw. demand charge i koszty sieciowe.
• Integracja z OZE i autokonsumpcja: Coraz więcej zakładów przemysłowych inwestuje we własne odnawialne źródła energii (fotowoltaika na dachach hal, przyzakładowe farmy PV lub turbiny wiatrowe) w ramach strategii obniżania kosztów i śladu węglowego. Magazyny energii są naturalnym uzupełnieniem takich instalacji, bo pozwalają przechować wyprodukowany prąd i zużyć go wtedy, gdy linie produkcyjne najbardziej go potrzebują. Dzięki temu zakład może zwiększyć zużycie własnej taniej energii zamiast kupować drogą z sieci. W Polsce wiele fabryk działających w trybie 8-16 zyskuje możliwość wykorzystania energii słonecznej wyprodukowanej w południe także rano i wieczorem, po naładowaniu magazynu. W Hiszpanii czy południowych rejonach USA, gdzie nasłonecznienie jest duże, firmy produkcyjne z fotowoltaiką i magazynem energii osiągają wysoki poziom autarkii energetycznej, zmniejszając pobór z sieci do minimum. To szczególnie opłacalne przy rosnących cenach prądu – np. średnie ceny dla przemysłu w UE w ostatnich latach skoczyły do poziomów ~100–120 €/MWh, a w szczytach kryzysu energetycznego nawet wyżej. Magazyn umożliwia kupowanie/zużywanie energii po cenach znacznie niższych niż te w drogich godzinach szczytu.
• Zapobieganie kosztownym przestojom i awariom: Dla przemysłu kluczowa jest ciągłość produkcji. Nawet krótkotrwały zanik zasilania może oznaczać ogromne straty finansowe i technologiczne – zatrzymane taśmy produkcyjne, uszkodzone półprodukty, kosztowny ponowny rozruch urządzeń. W branżach takich jak motoryzacja, hutnictwo czy chemia utrata zasilania bywa krytyczna (np. piece hutnicze czy chemiczne muszą pracować ciągle, inaczej dojdzie do zniszczenia wsadu lub instalacji). Magazyny energii są tu bezcenne jako systemy UPS: natychmiast wypełniają lukę przy awarii sieci, utrzymując stabilne zasilanie zakładu. Zapewniają zasilanie awaryjne aż do uruchomienia generatorów rezerwowych lub powrotu napięcia w sieci. Dzięki temu firma unika kosztów przestojów i może działać nieprzerwanie. Przykładem mogą być zakłady motoryzacyjne – ta branża jest liderem we wdrażaniu magazynów energii, wielu producentów aut stosuje je do zasilania linii produkcyjnych przy współpracy z własnymi farmami PV, co obniża koszty energii i zabezpiecza ciągłość operacji. Podobnie huty i zakłady metalurgiczne używają baterii do stabilizowania zasilania przy energochłonnych procesach topienia metali. Zakłady chemiczne dzięki magazynom chronią ciągłość reakcji produkcyjnych, by nie doszło do degradacji surowców podczas nagłego wyłączenia prądu.
• Optymalizacja jakości energii i mocy biernej: Wiele procesów przemysłowych wrażliwych jest na wahania napięcia lub częstotliwości. Duże silniki, spawarki, piece indukcyjne – to wszystko może powodować zakłócenia w sieci wewnętrznej. Magazyn energii, szybko reagując, stabilizuje parametry zasilania i może kompensować krótkotrwałe spadki napięć, zapewniając lepszą jakość energii dla maszyn. Dodatkowo część systemów bateryjnych umożliwia kompensację mocy biernej na terenie zakładu. To ogranicza ryzyko kar za pobór mocy biernej indukcyjnej czy pojemnościowej i odciąża transformatory.
Chłodnie i przemysł spożywczy (mroźnie, przetwórstwo)
Chłodnie składowe, mroźnie, zakłady przetwórstwa spożywczego oraz wszelkie obiekty wymagające ciągłego chłodzenia to kolejna kategoria, dla której magazyn energii jest wyjątkowo opłacalny. Cechy tej branży to bardzo wysokie, ciągłe zapotrzebowanie na energię i krytyczna rola stabilnego zasilania:
• Zużycie energii 24/7 i drogie szczyty: obiekty chłodnicze pracują bez przerwy – agregaty chłodnicze i mroźnicze muszą utrzymywać temperaturę przez całą dobę. Refrigeracja może stanowić nawet 70% całkowitego zużycia energii takiego zakładu, a roczne zużycie energii chłodni bywa 4–5 razy większe na metr kwadratowy niż w typowych budynkach komercyjnych. To oznacza bardzo wysokie rachunki – globalnie szacuje się, że sektor chłodnictwa wydaje ponad 30 mld USD rocznie na energię, co może stanowić nawet 18% wszystkich kosztów operacyjnych chłodni. W takiej sytuacji każde zwiększenie efektywności przekłada się na duże kwoty. Magazyn energii pozwala wygładzić pobór mocy przez chłodnie: w godzinach szczytowych (gdy równocześnie pracuje wiele sprężarek) część energii może dostarczyć bateria, dzięki czemu zmniejsza się pobór z sieci i unika wysokich opłat za szczyt. Wieczorem i w nocy, gdy taryfa jest tańsza lub sprężarki pracują mniej intensywnie, magazyn się doładowuje. Taka strategia peak shavingu potrafi obniżyć roczne rachunki chłodni o kilkanaście procent. Przykłady z rynku amerykańskiego pokazują, że połączenie instalacji fotowoltaicznej i baterii w typowej chłodni daje oszczędności rzędu 20–50 tys. USD rocznie na kosztach energii. W jednym z case study dużego magazynu mrożonek odnotowano, że dzięki zbijaniu szczytów i używaniu tańszej energii, rachunki za prąd spadły o około 18% już w pierwszym roku działania systemu.
• Arbitraż i optymalizacja pracy agregatów: Chłodnie mają pewną elastyczność – mogą w ograniczonym stopniu podwyższać lub obniżać temperaturę na krótko, by przesunąć zużycie energii. Na przykład, można nieco bardziej schłodzić komory przed spodziewanym szczytem cen, a podczas najdroższych godzin ograniczyć pracę sprężarek. Magazyn energii doskonale współdziała z takimi technikami. Bateria może dostarczyć brakującą moc w drogich godzinach, a naładować się, gdy energia jest tania. Dzięki temu chłodnia nie musi ryzykować wzrostu temperatury produktów, bo energię czerpie z magazynu. W Hiszpanii, gdzie ceny hurtowe prądu bywają bardzo zmienne (słynne wahania od kilkudziesięciu do kilkuset €/MWh między nocą a popołudniem), duże mroźnie zyskały możliwość kupowania prądu, gdy jest tani (lub ładowania się z własnej fotowoltaiki w środku dnia), a unikania poboru w wieczornym szczycie cenowym. To samo dotyczy polskich realiów – np. nowe taryfy dynamiczne czy mechanizm net-billingu powodują, że zakład z PV dostaje niewielką stawkę za oddaną energię (średnio 0,25–0,35 zł/kWh w 2023 r.), podczas gdy zakup wieczorem kosztuje go ~0,70 zł/kWh lub więcej. Magazyn energii pozwala zagospodarować nadwyżki słoneczne z południa i zużyć je na wieczorne chłodzenie, co jest zdecydowanie bardziej opłacalne niż odsprzedanie tej energii do sieci za ułamek ceny.
• Bezpieczeństwo i ochrona przed stratami: Dla chłodni i przetwórstwa spożywczego ciągłość zasilania to kwestia bezpieczeństwa produktów. Awaria prądu oznacza ryzyko zepsucia się ogromnych ilości towaru – mrożonki mogą zacząć się rozmrażać, przechowywana żywność może przekroczyć dopuszczalne temperatury, powodując straty finansowe i problemy z przepisami sanitarnymi. Magazyn energii pełniący rolę awaryjnego zasilania jest tu nieoceniony. W razie blackoutu natychmiast przejmuje zasilanie agregatów chłodniczych, utrzymując niską temperaturę w komorach aż do przywrócenia zasilania. Może to zapobiec stratom idącym w setki tysięcy złotych (wartość zamrożonych produktów w dużej chłodni). Ponadto, firmy z tego sektora coraz częściej postrzegają zasilanie awaryjne jako element planu ciągłości działania – baterie zastępują lub uzupełniają generatory diesla, zapewniając bardziej niezawodne i ekologiczne podtrzymanie pracy. Przykładowo, jedna z brytyjskich hurtowni mrożonek zainstalowała magazyn energii wraz z PV po tym, jak wcześniejsza przerwa w zasilaniu kosztowała ją utratę towarów o wartości kilkudziesięciu tysięcy funtów. Teraz dzięki baterii chłodnia jest zabezpieczona przed podobnymi sytuacjami, a przy okazji oszczędza na energii.
• Synergia z fotowoltaiką na obiektach chłodniczych: Dachy hal chłodniczych są duże i często nasłonecznione – idealne pod instalacje PV. Jednocześnie szczyt nasłonecznienia (południe) zbiega się z intensywną pracą agregatów (bo temperatura otoczenia jest najwyższa). Instalacja PV i magazyn energii mogą wspólnie pokryć sporą część zapotrzebowania na energię takiego obiektu w ciągu dnia. W USA operatorzy chłodni raportują, że fotowoltaika jest w stanie dostarczyć nawet do 20-30% energii potrzebnej do chłodzenia w słoneczne dni, a magazyn zwiększa wykorzystanie tej darmowej energii także na inne pory doby. To oznacza realne oszczędności i przewidywalność kosztów – co jest ważne, bo jak wspomniano wyżej, ceny energii są dla tego sektora dużym obciążeniem i cechują się zmiennością utrudniającą planowanie budżetu.
Centra logistyczne i magazynowe (logistyka)
Logistyka i duże centra magazynowe to branża, w której zastosowanie magazynów energii dopiero zyskuje na popularności, ale potencjał oszczędności jest znaczący. Centra dystrybucyjne, magazyny wysokiego składowania, sortownie kurierskie – wszystkie te obiekty są coraz bardziej zautomatyzowane i zużywają dużo energii elektrycznej. Kiedy magazyn energii się opłaca?
• Ładowanie floty elektrycznej i wózków widłowych: W nowoczesnych centrach logistycznych coraz częściej używa się elektrycznych wózków widłowych, wózków paletowych, a nawet elektrycznych ciężarówek do transportu na terenie magazynu. Ładowanie kilkunastu czy kilkudziesięciu takich pojazdów jednocześnie (np. po zakończonej zmianie) powoduje duże skoki poboru mocy. Magazyn energii może tutaj odegrać kluczową rolę – działa jak bufor, który ładuje się powoli podczas dnia lub nocy, a w momencie gdy wiele wózków naraz podłącza się do ładowarek, bateria dostarcza część energii. Pozwala to uniknąć nagłego poboru z sieci np. 500 kW dodatkowej mocy w krótkim czasie, co obniża szczyt i związane z nim opłaty. W praktyce operator magazynu może zainstalować mniejszą moc przyłączeniową (niższe stałe opłaty), bo magazyn energii pokrywa sporadyczne piki zapotrzebowania. W USA niektóre centra dystrybucyjne wdrożyły już takie systemy przy ładowaniu floty – np. firma Amazon testowała mobilne magazyny energii do zasilania stacji ładowania wózków, co pozwoliło uniknąć kosztownej rozbudowy przyłącza i zbijanie opłat szczytowych.
• Duże zapotrzebowanie energetyczne obiektów magazynowych: Wbrew pozorom, duże magazyny przemysłowe mogą zużywać znaczące ilości energii: oświetlenie LED (choć oszczędne, to hal ogólnie jest ogromna powierzchnia), systemy automatyki i taśmociągi sortujące paczki, ogrzewanie elektryczne lub pompy ciepła w sezonie zimowym, klimatyzacja serwerowni czy biur. Do tego dochodzą wspomniane ładowarki pojazdów elektrycznych i inne urządzenia. Profil zużycia bywa niestabilny, np. w centrum logistycznym firmy kurierskiej szczyt pracy to godziny nocne i poranne (sortowanie paczek), a w ciągu dnia jest względny spokój. Magazyn energii może ładować się w okresach niskiego obciążenia (lub z paneli PV w południe), a oddawać energię podczas intensywnej nocnej zmiany, odciążając sieć. Dzięki temu firma może wynegocjować lepsze warunki taryfowe (bo obniża moc szczytową) i oszczędzać na rachunkach.
• Współpraca z fotowoltaiką na dachach centrów logistycznych: Dachy centrów logistycznych często mają tysiące metrów kwadratowych – idealne pod fotowoltaikę. Coraz więcej operatorów logistycznych (także w Polsce) inwestuje w PV na własne potrzeby lub w modelu PPA. Dodając magazyn energii, maksymalizują zużycie energii z paneli. W dzień magazyn się ładuje nadwyżką słonecznej energii, by potem zasilać magazyn nocą, gdy pracują sortownie lub odbywa się kompletacja zamówień. Za granicą są już przykłady, gdzie duże centrum dystrybucyjne stało się niemal samowystarczalne energetycznie w ciągu roku, bo latem nadwyżki z PV ładowały magazyn i pokrywały szczyty w zimowe wieczory. Oczywiście pełna autarkia to ideał, ale nawet częściowe zredukowanie poboru z sieci w krytycznych godzinach oznacza mniejsze koszty. W Niemczech magazyny energii w centrach logistycznych pomagają też w bilansowaniu mikroinstalacji OZE, by uniknąć oddawania energii do sieci, gdy lokalnie nie ma takiej potrzeby.
• Centra dystrybucyjne jako węzły elastyczności: Duże obiekty logistyczne mogą również oferować usługi dla sieci energetycznej. Mając spory magazyn energii, mogą uczestniczyć w programach DSR lub innych mechanizmach (np. lokalnych usługach elastyczności organizowanych przez operatorów sieci dystrybucyjnej). Magazyn może wtedy chwilowo zasilić cały obiekt lub oddać energię do sieci, jeśli zajdzie taka potrzeba, a operator wynagrodzi gotowość i interwencje. To dodatkowy przychód dla właściciela centrum logistycznego, uzyskany bez negatywnego wpływu na bieżącą działalność (w końcu na czas takiej usługi magazyn przejmuje zasilanie magazynu z baterii). Takie rozwiązania dopiero raczkują, ale w Wielkiej Brytanii czy Holandii już się pojawiają – wielkie parki logistyczne stają się wirtualnymi elektrowniami, wspierając system energetyczny w zamian za opłaty. To czyni inwestycję w magazyn jeszcze bardziej opłacalną.
• Zabezpieczenie działania w razie przerw: Choć magazyny logistyczne nie są tak wrażliwe na chwilowe zaniki prądu jak fabryki czy data center, to dłuższa przerwa w zasilaniu również generuje straty (opóźnienia w wysyłkach, przestój pracowników, kary umowne za nieterminowość). Magazyn energii jako backup daje pewność, że nawet w razie problemów z siecią podtrzymane zostaną kluczowe systemy: oświetlenie, systemy IT, bramy automatyczne itp. Pracownicy mogą kontynuować bezpiecznie pracę lub przynajmniej zabezpieczyć towary. Dla firm logistycznych, gdzie „czas to pieniądz”, taka ciągłość jest ważna – każda godzina opóźnienia może skutkować niezadowoleniem setek klientów. Bateria może tu działać wraz z generatorami awaryjnymi, zapewniając zasilanie natychmiast po awarii (czas rozruchu generatora to zwykle kilkanaście sekund, a w tym czasie magazyn może sam utrzymać zasilanie krytycznych obwodów).
Centra danych (Data Center)
Centra danych (serwerownie, data center) to specyficzna kategoria – ich głównym priorytetem jest absolutna niezawodność zasilania, ale też zużywają one ogromne ilości energii elektrycznej 24 godziny na dobę. Magazyny energii odgrywają tu coraz większą rolę i mogą być bardzo opłacalne z kilku powodów:
• Naturalna obecność systemów UPS: Każde profesjonalne centrum danych już teraz posiada systemy zasilania awaryjnego (UPS) – tradycyjnie są to baterie (najczęściej kwasowe lub litowe) podtrzymujące zasilanie przez krótki czas oraz agregaty prądotwórcze na dłuższe przerwy. W praktyce więc data center i tak inwestuje w baterie, ale dotąd były one traktowane czysto jako koszt dla zapewnienia ciągłości działania. Obecnie trendem na świecie jest wykorzystywanie baterii UPS również do celów ekonomicznych – czyli instalowanie magazynów energii, które pełnią zarówno funkcję UPS, jak i uczestniczą w optymalizacji zużycia energii. Skoro centrum danych musi mieć dużą baterię na wypadek awarii, to czemu nie używać jej także w codziennej pracy? Rozwiązania takie wdrożył m.in. Google w swoim kampusie data center w Belgii – zainstalowano tam baterię Li-ion 2,75 MW/5,5 MWh, która zastąpiła część generatorów diesla i dodatkowo może świadczyć usługi regulacyjne na rzecz sieci. Poza gotowością do zasilania centrum przy blackoucie, ta bateria na co dzień magazynuje energię i pomaga stabilizować sieć (daje moc w szczycie, pobiera w nadmiarze), co generuje przychód i wspiera bilansowanie OZE. To kierunek, w którym zmierza cała branża – baterie w data center stają się pełnoprawnymi magazynami energii zamiast bezczynnie czekać na awarię.
• Ogromne zużycie energii i koszty: Centra danych zużywają niesamowite ilości prądu – duże obiekty liczą zużycie w dziesiątkach, a nawet setkach megawatogodzin dziennie. Dla operatorów data center koszty energii elektrycznej to jedne z najwyższych pozycji w budżecie. Każde więc usprawnienie w tym zakresie jest cenne. Magazyn energii pozwala data center realizować arbitraż cenowy i peak shaving podobnie jak w przemyśle – np. część zasilania serwerów w godzinach szczytowych może pochodzić z baterii, a to co zaoszczędzono, ładowane jest nocą lub przy taniej energii. Jednak w praktyce wiele centrów danych korzysta z kontraktów z dostawcami energii na stałe ceny (ze względu na wymagania przewidywalności kosztów), więc zysk z typowego arbitrażu może być ograniczony. Bardziej opłacalny bywa udział w rynku rezerw mocy i usług częstotliwości – czyli oferowanie przez data center (za pośrednictwem agregatora) możliwości odciążenia sieci w zamian za opłatę. Jak to działa? Centrum danych może na sygnał operatora przełączyć się na zasilanie z własnych baterii przez pewien krótki czas, zmniejszając pobór z sieci niemal do zera. W zamian otrzymuje wynagrodzenie za każdą taką interwencję lub za gotowość. Dla dużych obiektów to znaczące sumy. W Holandii czy Wielkiej Brytanii już funkcjonują programy, w których serwerownie uczestniczą w DSR, wykorzystując swoje systemy UPS do pomocy w bilansowaniu systemu. W Polsce to dopiero raczkuje, ale wraz z implementacją agregatorów może stać się atrakcyjne. Reasumując – magazyn energii w data center może zarabiać, gdy serwerownia „pożycza” swoją moc do sieci w chwilach kryzysu.
• Integracja z OZE i cele ekologiczne: Branża centrów danych jest pod rosnącą presją, by korzystać z czystej energii i zmniejszać swój ślad węglowy (z uwagi na ogromny pobór prądu i emisje pośrednie). Wielu operatorów inwestuje w własne źródła OZE lub zakupuje zieloną energię z farm wiatrowych i słonecznych. Magazyny energii są naturalnym uzupełnieniem tych działań – pozwalają magazynować nadwyżki z niestabilnych źródeł i używać ich do zasilania serwerów w godzinach, gdy OZE nie generują. Co więcej, magazyn energii umożliwia stworzenie na terenie kampusu data center swego rodzaju mikrosieci: np. panele fotowoltaiczne na dachach hal mogą w słoneczne dni zasilać część obciążenia oraz ładować baterie, które później pokrywają zapotrzebowanie wieczorne. W przypadku przerwy w dostawie prądu taka mikrosieć może czasowo pracować samodzielnie, co daje dodatkowe bezpieczeństwo. Z perspektywy kosztów – użycie większej ilości energii własnej z OZE oznacza mniejsze zakupy drogiego prądu z sieci, więc firma oszczędza podwójnie (finansowo i w emisjach). Na dojrzałych rynkach jak USA czy Skandynawia powstają już centra danych off-grid lub zasilane w większości lokalnie – bez magazynu byłoby to niemożliwe.
• Rezygnacja z generatorów diesla: Magazyny energii o wystarczająco dużej pojemności zaczynają konkurować z tradycyjnymi agregatami diesla, jeśli chodzi o zasilanie awaryjne. Generatory są głośne, emitują spaliny, wymagają paliwa i regularnych testów, co stoi w sprzeczności z celami ekologicznymi firm. Duże baterie mogą zastąpić część generatorów, zapewniając czyste i bezobsługowe zasilanie awaryjne. Google chwali się, że wdrażając baterie w Belgii zrobił krok ku całkowicie bezemisyjnemu zasilaniu zapasowemu swoich obiektów. To trend, który w kolejnych latach może się nasilać – szczególnie w Europie, gdzie obowiązki raportowania ESG są coraz surowsze. Dla operatora data center magazyn energii pełniący rolę rezerwowego źródła to nie tylko kwestia wizerunku, ale też pewnych oszczędności (brak kosztów paliwa, mniejszy serwis) i większa elastyczność operacyjna (bateria zadziała natychmiast, bez zwłoki i ryzyka awarii rozruchu, jakie bywa w generatorach).
Sektor handlu i retail (sklepy wielkopowierzchniowe)
Duże sklepy, supermarkety, centra handlowe oraz inne obiekty handlowo-usługowe także mogą czerpać konkretne korzyści z posiadania własnego magazynu energii. W ich przypadku główne argumenty to oszczędności na rachunkach za prąd oraz zapewnienie ciągłości działania biznesu:
• Supermarkety i sklepy spożywcze: takie obiekty przypominają w pewnym sensie połączenie retailu z chłodnią – poza oświetleniem i klimatyzacją dużą część zużycia prądu stanowią lady chłodnicze, zamrażarki i lodówki eksponujące towar. Pobór mocy w supermarketach jest wysoki zwłaszcza w godzinach otwarcia (dzień, wczesny wieczór). Magazyn energii pozwala obniżyć szczytowe zużycie – np. w upalny letni dzień, gdy klimatyzacja i agregaty chłodnicze pracują pełną mocą, sklep może częściowo korzystać z energii zmagazynowanej (naładowanej np. w nocy lub z porannego słońca z PV na dachu). Wieczorem, tuż przed zamknięciem, gdy klienci wciąż są a słońce już nie świeci, bateria może dostarczyć energii, by uniknąć poboru drogiej energii z sieci w szczytowej taryfie. Sieci handlowe coraz częściej montują panele fotowoltaiczne na dachach marketów, co w południe pokrywa sporą część zapotrzebowania. Jednak po południu produkcja spada, a sklepy są nadal otwarte. Magazyn energii w takiej sytuacji zwiększa wykorzystanie energii słonecznej i zmniejsza ilość energii kupowanej w najdroższych godzinach. W Wielkiej Brytanii jedna z sieci supermarketów zainstalowała baterie (~50–100 kW) w kilkunastu swoich sklepach i raportowała redukcję kosztów energii o 10-20% dzięki optymalizacji poboru i arbitrażowi. Dodatkowo sklepy spożywcze muszą chronić się przed zanikiem prądu – kilkugodzinna awaria oznaczałaby rozmrożenie produktów mrożonych, zepsucie towarów świeżych w ladach oraz konieczność zamknięcia sklepu (utrata utargu). Magazyn energii zapewnia podtrzymanie kluczowych obwodów (oświetlenie awaryjne, kasy, chłodnie) przynajmniej przez czas potrzebny na uruchomienie agregatu lub bezpieczne zabezpieczenie produktów. To minimalizuje straty i daje czas na reakcję.
• Centra handlowe i galerie: duże centra handlowe to obiekty, które pobierają moc kilku megawatów – sklepy, oświetlenie, klimatyzacja, windy, schody ruchome, systemy parkingowe – wszystko to składa się na znaczący pobór energii. Co więcej, często sieć energetyczna jest obciążona mocno w danym rejonie i przyłącze dla centrum handlowego bywa wykorzystywane na granicy możliwości. Magazyn energii może posłużyć do zbijania najwyższych pików poboru, np. w upalne sobotnie popołudnie, gdy w galerii są tłumy klientów, działa klimatyzacja i jednocześnie wiele urządzeń. Dzięki baterii centrum może uniknąć dokupienia dodatkowej drogiej mocy od dostawcy lub inwestycji w wzmocnienie przyłącza, bo te rzadkie szczyty pokryje z własnych zasobów. W Hiszpanii odnotowano przypadek, gdzie centrum handlowe dzięki magazynowi obniżyło zamówioną moc o 15%, co dało oszczędności rzędu dziesiątek tysięcy euro rocznie na opłatach stałych. Galeria handlowa jest też dobrym kandydatem do montażu dużej instalacji PV (np. na dachu lub zadaszeniach parkingów) – dodanie magazynu pozwala magazynować energię generowaną w czasie mniejszego ruchu (rano w dni powszednie) i użyć ją, gdy centrum tętni życiem (popołudnia, weekendy). To spłaszcza profil zużycia i czyni go bardziej przewidywalnym, co może nawet umożliwić negocjację lepszych stawek z dostawcą energii.
• Stacje paliw, sklepy 24h, małe placówki handlowe: również mniejsze obiekty komercyjne mogą korzystać z magazynów – np. stacje benzynowe z dużymi sklepami i restauracjami fast-food przy autostradach mają znaczący pobór i często własne PV na wiacie nad dystrybutorami. Magazyn zapewni im zasilanie krytyczne (dystrybutory, kasy) przy zaniku sieci, co jest kluczowe dla bezpieczeństwa (awaria prądu nie może przecież odciąć zasilania pomp paliwowych bezpiecznie). Dodatkowo, gdy stacje instalują szybkie ładowarki do samochodów elektrycznych, baterie są stosowane do ich zasilania – tak, by nie przeciążać lokalnej sieci podczas ładowania auta mocą 100+ kW. To przykład, jak magazyny stają się infrastrukturą wspierającą nowe usługi (e-mobilność) w sektorze retail/gastronomia.
• Programy DSR dla sieci handlowych: Ciekawym aspektem jest to, że duże sieci sklepów posiadające magazyny energii w wielu lokalizacjach mogą je agregować. W godzinach szczytu ogólnokrajowego, gdy np. rośnie zapotrzebowanie w systemie, taka sieć może przełączyć np. 100 supermarketów na zasilanie z baterii na 30 minut, redukując obciążenie sieci o np. 20 MW, i za to otrzymać wynagrodzenie od operatora systemu. Poszczególny sklep nawet nie odczuje zmiany (poza może lekkim obniżeniem klimatyzacji w tym czasie), a cała sieć zarobi na usługach DSR. Takie pomysły zaczynają się pojawiać – to oczywiście wymaga skoordynowanego systemu zarządzania energią w wielu obiektach, ale technicznie jest wykonalne. Dla firm retailowych z setkami placówek może to być nowy model biznesowy (albo pole do współpracy z agregatorem). W każdym razie, posiadanie magazynów energii otwiera możliwość uczestniczenia w takich mechanizmach, co dodatkowo zwiększa opłacalność inwestycji.
Magazyn energii od ESCOlight – oferta dla biznesu
Jak widać, magazyny energii mogą być opłacalne w różnych branżach – od przemysłu, przez chłodnictwo, logistykę, IT, aż po handel. Kluczem jest odpowiednia analiza profilu zużycia i dobranie systemu skrojonego pod dane przedsiębiorstwo. ESCOlight specjalizuje się w dostarczaniu przemysłowych magazynów energii dla firm – pomagamy zidentyfikować możliwości oszczędności i projektujemy rozwiązanie pod konkretne potrzeby klienta. Oferujemy kompleksową usługę: od bezpłatnej analizy opłacalności integracji magazynu (na bazie profilu zużycia energii danego zakładu), poprzez dobór i montaż systemu, aż po pełne finansowanie projektu. Nasze przemysłowe magazyny energii to wysokiej klasy urządzenia, które mogą działać autonomicznie lub współpracować z instalacją OZE klienta. Dzięki nim zabezpieczysz produkcję przed brakiem zasilania, zwiększysz autokonsumpcję zielonej energii i obniżysz rachunki za prąd.
Jeśli zastanawiasz się nad inwestycją w magazyn energii dla swojej firmy – niezależnie, czy działasz w przemyśle, logistyce czy innym sektorze – skontaktuj się z nami. Pokażemy Ci konkretnie, jakie korzyści może przynieść to rozwiązanie w Twoim przypadku i przygotujemy ofertę dopasowaną do Twoich potrzeb. Przekonaj się, że zielona energia i nowoczesne nią zarządzanie jest na wyciągnięcie ręki – to nie tylko technologia przyszłości, ale realny sposób na obniżenie kosztów i zwiększenie bezpieczeństwa energetycznego już dziś.
Sprawdź naszą ofertę magazynów energii – dowiedz się więcej na stronie: https://escolight.com.pl/oferta/magazyny-energii/