‘Wydobycie można jeszcze trochę zwiększyć na jakiś czas, zwłaszcza przy tak wysokich cenach, ale na dłuższą metę branża nie ma przyszłości. Jednak nie musi to docierać do wszystkich – być może część polityków o tym nie wie, i stąd słowa, że węgiel to nasz skarb narodowy, którego mamy w bród. A przecież obecny kryzys pokazuje, że to nieprawda. Zresztą widzimy, że rząd chce zrewidować Politykę energetyczną Polski (PEP), podążając śladem innych państw, które zapowiedziały przyspieszenie dekarbonizacji gospodarek. Nowa wersja PEP ma zakładać, że połowa energii w 2040 r. będzie pochodzić z OZE. A to oznacza istotne przyspieszenie inwestycji w najbliższych latach.’